Co wiecie o czosnku niedźwiedzim? Właściwości lecznicze.


W wiosennym lesie Sudetów, Bieszczad, puszczy Białowieskiej oraz okolic Sandomierza, można spotkać roślinę podobną do konwalii. Jednak to nie ona… to czosnek niedźwiedzi (Allium ursinum). Nazwa została nadana przez stare plemiona germańskie, które zaobserwowały, że niedźwiedzie po przebudzeniu z zimowego snu w pierwszej kolejności szukają właśnie tej rośliny. Natura ma swoją mądrość i na szczęście ludzie skorzystali także z jej dobrodziejstw.




Czosnek niedźwiedzi jest przebogaty w związki siarki – ma ich najwięcej wśród roślin europejskich. Związki te są skutecznym antyoksydantem, czyli zapobiegają tworzeniu się komórek nowotworowych. Mało tego, wpływają na układ odpornościowy mobilizując organizm do walki z każdą chorobą – nie tylko nowotworową.

Jak już powszechnie wiadomo nowotwory to prawdziwa epidemia naszych czasów. Każdy z nas zetknął się tą chorobą w swoim najbliższym otoczeniu lub sam z nią musiał brać się za bary. Wiadomo także, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Niestety niektóre osoby mają „wpisaną” po przodkach informację genetyczną o możliwości ( a nie konieczności) zachorowania na raka. W takiej sytuacji wręcz trzeba ze szczególną uwagą prowadzić zdrowy tryb życia. Jest mnóstwo naturalnych sposobów i tzw. Superfoods – Super Żywności, która zapobiega powstawaniu komórek nowotworowych. Do nich właśnie zalicza się nasz dzisiejszy bohater. O innych będę pisać w następnych postach.




W związku z ogólnym zatruciem środowiska, wody, powietrza, skażonej żywności powinniśmy przeprowadzać systematyczny detoks przynajmniej 2 razy w roku. Na wiosnę i jesień. Podczas przeprowadzania odtrucia warto włączyć czosnek niedźwiedzi do codziennej diety, ponieważ oczyszcza wątrobę zabierając z niej trujące związki. Ponadto uruchamia prawidłowe wytwarzanie żółci ułatwiając trawienie.Ma zbawienny wpływ na jelita, zapobiega wzdęciom oraz wspomaga usuwanie pasożytów.

Wielu dowiedziało się także, że cierpi na grzybicę. Wielu nawet o tym nie wie. Roślina ta doskonale radzi sobie z grzybicą Candida albicans.

Obniża także ciśnienie, zapobiega gromadzeniu się cholesterolu, chroniąc układ sercowo naczyniowy.



Uprawa


W Polsce roślina ta jest od 2012 roku pod częściową ochroną. Nie wolno zbierać jej w lesie, grozi to karą nawet do 5.000 zł W dodatku łatwo ją pomylić z Konwalią majową, która jest silnie trująca. Obecnie można zakupić cebule, nasiona lub sadzonki i w następnym roku cieszyć się własnymi okazami. Nie jest on trudny w uprawie. Wymaga gleby próchniczej, wapiennej. Może rosnąć w zacienionym miejscu pod drzewami, najlepiej bukami. Jest też dobra wiadomość dla nieposiadających ogródka: można go uprawiać w pojemnikach.

Zbiór

Zbieramy liście, które są bardzo delikatne więc dobrze jest odcinać je ostrym nożem i układać w koszyczkach.  Należy je zbierać jeszcze przed zakwitnięciem rośliny. Kwiaty wyglądają jak zebrane w kulki gwiazdki. Uwaga:  są trujące!




 Świeże liście bez ogonków nadają się do bezpośredniego spożycia na surowo, w zupie, w sałatce, na kanapce.

Przechowywanie

Przechowywanie na dłużej sprawdza się w formie mrożonej lekko przetworzonej, jak np. pesto.

Możemy także zanurzyć liście w słoiku z oliwą z pierwszego tłoczenia. Po 4 tygodniach usuwamy liście i otrzymujemy pyszną oliwę do sałatek.

Najmniej aromatu jest w suszonych liściach, chociaż nie bardzo tracą na swej wartości.

Przepisy na przechowywanie i potrawy wrzucę w następnym poście.




 Pozdrawiam wiosennie, Sylwia





Pracownia Pięknych Pomysłówhttps://web.facebook.com/Pracownia.3p/https://plus.google.com/u/0/https://pl.pinterest.com/maciejczykpawla/

Etykiety: , , , , , ,